Poniedziałek w sieci
W 2017 roku najbardziej tłocznym dniem w internecie były poniedziałki, a co może wydać się zaskakujące, najmniej sieć odwiedzamy w soboty. Dlaczego akurat poniedziałki? Może wynikać to z nadrabiania weekendowych zaległości w poniedziałkowe poranki w pracy. Sprawdzamy pocztę, zaglądamy na facebookowe profile znajomych, by zobaczyć co porabiali. Jak wiadomo od dawna, w poniedziałki pracujemy najmniej wydajnie. Tydzień dopiero się zaczął, a my żyjemy wspomnieniami z weekendu. To jeden powód, inny to załatwianie zaległych spraw z zeszłego tygodnia. Niedokończone zakupy czy nieprzeczytane do końca wpisy na interesujących nas blogach, są na tyle ważne, że wracamy do nich na początku tygodnia. Statystyczny Polak spędza około 3 godzin na serfowaniu po sieci przy użyciu desktopa lub laptopa. Dodatkową godzinę spędza na przeglądaniu stron na swoim mogilnym urządzeniu, smartfonie lub tablecie. Dzięki szerokopasmowemu i bezprzewodowego internetowi coraz więcej czasu poświęcamy na wizyty w wirtualnym świecie. W metrze, w kolejce do lekarza czy w supermarkecie zawsze mamy pod ręką całe zasoby sieci. I aktywnie z nich korzystamy, kupujemy bilety komunikacji miejskiej, zamawiamy jedzenie, płacimy za parking czy porównujemy ceny produktów na sklepowych półkach.
Dla kogo te dane?
Jednak, kogo tak naprawdę interesują takie nudne dane? Otóż istnieje jedna grupa odbiorców, dla których informacje te są droższe od pieniędzy. I to dosłownie. Mowa tutaj o wszelkich marketerach. Jeżeli posiadają oni wiedzę na temat tego, w jakie dni tygodnia jest największy ruch w sieci, to właśnie na tym dniu mogą skupić swoje działania marketingowe. W sieci pojawia się więcej reklam, są one większe, dłuższe i bardziej krzykliwe. Na rynku istnieją narzędzia marketingowe pomagające śledzić które kreacje są popularne oraz kiedy najwięcej użytkowników internetu w nie klika. Ta wiedza pozwala dostosować wszelkie kampanie marketingowe do rytmu, jakim żyje nasz polski internet. Na początku każdego tygodnia w tysiącach firm marketingowych odbywają się spotkania. W ich trakcie analizowane są wykresy, statystyki, ankiety konsumenckie, ruch w mediach społecznościowych. Na podstawie tych analiz dopracowywane są szczegóły obecnie prowadzących kampanii, które mają zmaksymalizować zasięg i zapewnić napływ klientów. Informacje na temat, z jakich urządzeń najchętniej korzystamy przy przeglądaniu z internetu pozwalają zaprojektować odpowiednie formy reklam. Od wielkości i kształtu baneru lub grafiki po ilość szczegółów w danej kreacji. Jest to bardzo ważne, bo nieprawidłowo wykorzystana reklama może poważnie zaszkodzić całej kampanii. A koszt kampanii reklamowej to często setki tysięcy złotych. Następnym razem serfując po internecie warto się nad tym zastanowić.